środa, 5 lutego 2014

Farbowane włosy- Garnier Olia 6.3

 Cześć i czołem! Jak wam zleciały ferie? :) Może niektórzy są jeszcze w trakcie? Ja pierwszy tydzień ferii spędziłam na salonie, a drugi z chłopakiem w Zakopanym. (http://garderobelove.blogspot.com/2014/02/ferie-zimowe-2014.html tutaj link do zdjęć:)).
Bawiłam się naprawdę świetnie!
Wracając do dzisiejszego wpisu. Kolejny raz mam dla was farbę z Garniera. Garnier Olia tym razem odcień 6.3.

Przypominam, że testowałam już dla was:
8.13- słoneczny blond,
8.31-  złocisty popielaty nlond,
5.0- brąz
I dzisiejszy 6.3- złocisty jasny brąz :)
(Po kliknięciu na numeracje farby, przejście do wpisu do recenzji).


Farbę testowałam oczywiście na swojej kochanej mamie, która nigdy nie odmawia pomocy :)
Gdybym miała wszystkie farby testować na sobie to chyba bym już dawno straciła wszystkie włosy, które mam na głowie :) Dlatego jestem mamie wdzięczna za pomoc którą okazuje :)
Podobnie jak ja, mama przeszła już długą historię koloryzacji.
Od ciemnych brązów, przez rozjaśnianie całkowite jak i pasemkami, do rudości i całkowitych blondów.
Obydwie jesteśmy niestabilne i lubimy zmieniać kolory na głowie :)

Najpierw przypomnę trochę informacji o farbie:
"MAKSYMALNA MOC KOLORU o 21 ODCIENIACH:
Duży stopień wierności koloru, który nie blednie z czasem
100% pokrycie siwych włosów
Rozjaśnienie nawet o trzy tony
Włosy bardziej lśniące o 17%
WIDOCZNA POPRAWA JAKOŚCI WŁOSÓW
Formuła bez zawartości amoniaku
Naturalne olejki kwiatowe
Włosy bardziej miękkie o 35%..
Dzięki unikatowej specjalnej konsystencji Garnier OLIA:
Zapewnia skórze głowy optimum komfortu
Łatwo się nakłada: bogaty krem szybko i łatwo pokrywa włosy, nie skapując
Charakteryzuje się wyjątkową kremową teksturą: gładki, aksamitny krem przypomina maseczkę pielęgnacyjną na włosy
Nie wydziela zapachu amoniaku: zastąpiono go delikatnym kwiatowym zapachem..".

I całkowita zawartość opakowania farby:

Tym razem chciałabym się też odnieść do efektów koloryzacji.
Efekty, które są pokazywane na opakowaniu dotyczą włosów NATURALNYCH.
Nie farbowanych!! Warto to zapamiętać i sobie tego pilnować.
Farba farby NIE JEST W STANIE ROZJAŚNIĆ.
Przyciemnić to logiczne, że owszem. Jednak gdy się nałoży na zafarbowane na brązowo włosy farbę blond,
nie ma takiej możliwości, że farba cokolwiek ruszy.
W takim przypadku potrzebna jest dekoloryzacja całkowita lub pasemkami.


To przyszedł czas na efekty! :)
Tutaj przed koloryzacją:


A tu już po:


 Ja jestem totalną fanką serii Olia!
Pisałam to już nie raz ani dwa i będę pisać pewnie jeszcze z milion razy!
Nie napotkałam się jeszcze z takimi dobrymi farbami.
Przetestowałam już chyba większość, które są na rynku.
I te mniej znane i te ze znanych koncernów.
Polecam wszystkim, którzy chcą poprzez koloryzację zmienić coś w swoim wyglądzie,
a chcą oszczędzić na wizycie u fryzjera.
Farba ta nie niszczy włosów (jak np. palette, której my fryzjerzy nienawidzimy:))!


Tak jak już pisałam nie raz:
PLUSY:
Farba ma świeży i nie drażniący zapach
- Aplikacja jest przyjemna i szybka
- Farba jest bardzo wydajna i tubki mają dużą pojemność!
- Farba pokrywa całkowicie siwe włosy,
- Farbowanie włosów w domu nigdy nie było takie proste!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz